Dzień Jesiennej Gali, w którym rozgrywana jest najważniejsza gonitwa dla koni 3-letnich i starszych, Wielka Warszawska, był bardzo udany dla Stajni Pegaz.
W pierwszej gonitwie płotowej - Nagrodzie Hubala pewne zwycięstwo odniósł nasz podopieczny ogier, Predator, który osiągnął na finiszu ponad 21 długości przewagi nad dobrym w tej kategorii wałachem z Czech, Barbarosą. Predator debiutował w gonitwie płotowej i jego pierwszy start napawa optymizmem. Do zwycięstwa poprowadził go st.u. A. Chopyk, a do startów przygotowuje go trener Ania Zielińska.
W grupowej goniwie nasz Sekret Ecosse zajął drugie miejsce za bardzo dobrym niemieckiej hodowli ogierem Bowie. Naszego konia trenuje Józef Siwonia, a dosiadał go dż. T. Lukasek.
W gonitwie dla dwuletnich klaczy, Nagrodzie Cardei (kat. B) naszej Paradise Bay zabrakło 3 i 3/4 długości do świetnie dysponowanej w tym biegu irlandzkiej Choupette i rozkręcającej się Noveliny. Ostatecznie zajęłą trzecie miejsce pod dż. T. Lukaskiem. Do startów klacz przygotowuje trener Wojciech Olkowski. Być może zabrakło jej trochę doświadczenia, gdyż dla Paradise Bay był to dopiero drugi bieg w karierze po wygraniu Nagrody Próbnej.
Oprócz spektakularnego zwycięstwa Predatora w gonitwie płotowej, wielką niespodzinkę sprawił nam nasz Dogmat w Wielkiej Warszawskiej. Wziął na siebie rolę lidera wyścigu i prowadził od początku ośmiokonny peleton. Zazwyczaj konie, które prowadzą na tak długim dystansie (2600m) nie liczą się na finiszu. Na prostej finiszowej nabrał jakby drugiego oddechu, ponownie finiszował i ostatecznie zajął trzecie miejsce za niepokonanym w 8. startach najlepszym koniem sezonów 2014 i 2015, Va Bankiem i za rekordzistą toru na 2200 irlandzkim Tantalem. Nasza radość jest tym większa, że to był dopiero drugi start Dogmata w tym sezonie, gdyż leczył kontuzję.Trenuje go Ania Zielińska, a dosiadał T. Lukasek.
W gonitwie dla debiutów dwuletnich Brisingr zajął drugie miejsce. Pierwsze przegrał o nos po nieco spóźnionym finiszu z brytyjskiej hodowli ogierkiem So Good So Right. Trzeba jednak podkreślić, że końcówka biegu była niezwykle emocjonująca, gdyż Brisingr zbliżał się do rywala z odległej pozycji. Trenuje go Maciej Jodłowski, a dosiadał T. Lukasek.
Reasumując dzień Wielkiej Warszawskiej był dla nas bardzo udany, a nasi wychowankowie sprawili nam wiele radości.
WIĘCEJ: PREDATOR, PARADISE BAY, DOGMAT, BRISINGR