Po wspaniałym triumfie Nemezis w najważniejszej gonitwie dla trzyletnich koni - Westminster Derby, nasza podopieczna ponownie okazała się najlepsza, pokonując czołowe klacze rocznika w gonitwie o Nagrodę Liry (Oaks) - biegu międzynarodowym kategorii A, rozgrywanym na dystansie 2400 metrów. Cichą bohaterką wyścigu okazała się Phoenix - dzielna siostra Patronusa, która nie tylko zadbała o solidne tempo w dystansie, ale na prostej finiszowej wywalczyła dla nas wysokie czwarte miejsce!
Dżokej Kamil Grzybowski, na którego barkach spoczęło odpowiedzialne zadanie poprowadzenia wyścigu dla Nemezis, wywiązał się z niego znakomicie. Z dalekiego 12-tego boksu wysforował się wraz z Phoenix bardzo szybko na front i aż do połowy prostej finiszowej liderował ze zdecydowaną przewagą. W drugiej części peletonu znajdowała się Nemezis, która podążała bezpośrednio za Torrettą i Pride of Nelson. Po wyjściu z zakrętu Phoenix wciąż była pierwsza, a Nemezis wyprzedziła ją dopiero 400 metrów przed metą. Wówczas rozpoczął się teatr dwóch aktorek. W ślad za córką Sea The Stars ruszyła jej główna rywalka - Pride of Nelson, która przez całą prostą starała się dogonić naszą podopieczną. Dżokej Fergus Sweeney, dosiadający Nemezis, kontrolował jednak cały wyścig od początku do końca. Nie dał się doścignąć należącej do Państwa Plavac klaczy i pewnie minął celownik jako pierwszy, triumfując o 1 1/2 długości. Za plecami głównych konkurentek rozgrywała się walka o dalsze płatne miejsca. Imsexyandiknowit, dosiadana przez dżokeja Szczepana Mazura, minęła słabnącą Phoenix. Na ostatnich metrach czwarte miejsce siostrze Patronusa próbowała odebrać Sixte, jednak bez powodzenia - uległa jej o łeb. Tym samym obie klacze Stadniny Pegaz, które wzięły udział w prestiżowej Nagrodzie Liry, znalazły się w pierwszej czwórce wyścigu. Jest to dla nas prawdziwy powód do radości i dumy!
Po gonitwie na padoku uroczyście dekorował Nemezis m.in. prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych - Tomasz Chalimoniuk, w towarzystwie znamienitych gości - znanych aktorów: Piotra Adamczyka i Zbigniewa Buczkowskiego, doskonale czujących się wśród koni. Wzruszenia nie krył również trener Walicki, dla którego był to dziesiąty triumf w Nagrodzie Oaks.
Jesteśmy niezmiernie szczęśliwi, bo Nemezis po raz kolejny potwierdziła swoją klasę, a Phoenix udowodniła, że jej atutem jest nie tylko szybkość. Był to dla nas wspaniały wyścig, pełen wrażeń, emocji i radości. Dziękujemy za kibicowanie!
Dane gonitwy:
Czas: 2'32.5''(27,0-31,8-31,2-32,2-30,3); Temperatura: 24.0°C, Pogodnie; Styl: pewnie
Odległości: 1 1/2 - 4 1/2 - 2 1/2 - leb - 1 1/2 - szyja - 1/2 - 3 1/2 - 8 - 1 1/4 - 8; Stan toru lekko elastyczny (3,0)