news_11_07_2024 Gala Westminster Derby - szyk, elegancja i wyścigowe niespodzianki - Stadnina Pegaz

OK
Przejdź do treści

Menu główne:

11.07.2024
 



 
Gala Westminster Derby - szyk, elegancja i wyścigowe niespodzianki

W minioną niedzielę odbyła się kolejna Gala Westminster Derby. Tak ten dzień podsumował organizator gonitw na służewieckim torze, Totalizator Sportowy: „Cóż to był za dzień! Aż brak nam słów! Dawno nie widzieliśmy tylu pięknych stylizacji, tak wielu podbijających serca wygranych i olbrzymiej miłości do wyścigów! Nawet mało sprzyjająca pogoda nie była w stanie zepsuć Waszych humorów! To Wy jesteście czarem Gali Derby! Z uśmiechami na twarzy żegnamy ten piękny dzień i już z niecierpliwością wyczekujemy dalszych wyścigowych emocji tego sezonu. Dziękujemy, że wraz z nami piszecie taką piękną historię!”

7 lipca był wyjątkowym dniem na Torze Wyścigów Konnych Służewiec. Miniona niedziela stanowiła punkt kulminacyjny sezonu, a wyścigi rozgrywane w ramach Gala Westminster Derby to prestiżowe gonitwy dla najlepszych startujących w Polsce koni. Tor Służewiec przygotował specjalny film, który przedstawia w pigułce najważniejsze i najpiękniejsze momenty Gali Westminster Derby 2024. Gorąco zachęcamy do jego obejrzenia. Zapraszamy też do zapoznania się z naszym podsumowaniem tego, co działo się w pierwszą niedzielę lipca. Bohaterkami tego dnia były klacze, które triumfowały w dwóch najważniejszych gonitwach dla starszych koni pełnej krwi angielskiej oraz dla koni trzyletnich - Nagrodzie Prezesa Totalizatora Sportowego oraz Westminster Derby. Co ciekawe, klacze zwyciężały i sprawiały niespodzianki jeszcze w kilku innych wyścigach. Przekonajcie się sami!

 
Laurella triumfuje wśród koni dwuletnich
 
Zmagania tego dnia rozpoczęły się od startu koni dwuletnich, które jeszcze nie biegały. Wyścig II grupy rozgrywany był na dystansie 1200 metrów. Zwyciężyła Laurella, klacz o znakomitym rodowodzie, która odniosła łatwe zwycięstwo i zaprezentowała błyskotliwy finisz. Na 400 metrów przed metą podopieczna wrocławskiego trenera Michała Borkowskiego była zamknięta i dżokej Sanzhar Abaev musiał wyprowadzić ją na zewnętrzną część toru. Pomimo straty pozycji, Laurella błyskawicznie przyspieszyła, dogoniła czołówkę i minęła rywali, odnosząc imponujące zwycięstwo. Gniadoszka należy do PTHU Dolo P.Doleczek.
 
Timemaster znów wygrywa




 
W drugim niedzielnym biegu, gonitwie międzynarodowej dla koni trzyletnich i starszych, rozgrywanej na dystansie 1600 metrów - Memoriale Fryderyka Jurjewicza – L (kat. A) - Timemaster nie zawiódł swoich właścicieli, trenera i kibiców, odnosząc pewny triumf. Tegoroczna wygrana siedmioletniego syna Mukhadrama jest kontynuacją jego niesamowitej serii zwycięstw w tym wyścigu, gdyż jako pierwszy mijał on w nim celownik już po raz czwarty. Można więc bez wątpienia stwierdzić, że Timemaster zasłużył na miano najlepszego milera na Służewcu. Na prostej finiszowej ogier wykazał się niezwykłym przyspieszeniem, szybko objął prowadzenie i zaczął oddalać się od rywali. Wygrał aż o 5 długości przed gościem z Francji, sześcioletnim ogierem Aberald F, trenowanym za granicą przez Panią Alicję Karkosę. Timemastera dosiadał dż. Dastan Sabatbekov, a trenowany jest przez znanego na Służewcu szkoleniowca Krzysztofa Ziemiańskiego. Ogier należy do stajni Niespodzianka i Marianny Surtel.
 
Piękna walka w Nagrodzie Novary
 
W Nagrodzie Novary, gonitwie dla trzyletnich klaczy I grupy rozgrywanej na dystansie 2000 m, po walce wygrała Cherie Noire, która pokonała Lady Monię, zyskując na wydłużeniu dystansu. Podopieczna znanego na Służewcu od wielu lat bułgarskiego trenera Emila Zaharieva była prowadzona na czele stawki w spokojnym tempie. Gdy faworytka wyścigu, Bella Antonella, zwyciężczyni kontrowersyjnie rozegranej Nagrody Soliny, wyszła szeroko z ostatniego zakrętu, przy kanacie otworzyła się duża przestrzeń. Wykorzystały to Lady Monia i Cherie Noire, które wysunęły się na prowadzenie. Ostatecznie lepsza o 3/4 długości okazała się Cherie Noire, dosiadana przez dż. Szczepana Mazura. Klacz jest własności Millennium Stud Sp. z o.o.
 
Doskonały występ dwóch podopiecznych Stadniny Pegaz
 
W gonitwie piątej, wyścigu handikapowym dla trzyletnich koni III grupy rozgrywanym na dystansie 1600 metrów, doskonale zaprezentowały się dwa nasze konie. Pod dżokejem Szczepanem Mazurem zwyciężył Isyndur, syn Cacciniego od Ishigati po Dream Ahead, a trzecia była Petra, córka Baliosa od Princess of Java po Java Gold. Ogiera oraz klacz trenuje Natalia Szelągowska, która jest też współwłaścicielką koni wraz z AMP Invest Sp. z o.o. i Ryszardem Zielińskim.
 
W Nagrodzie Prezesa Totalizatora Sportowego niespodziewanie triumfuje Miss Dynamite




 
Do niemałej sensacji doszło w prestiżowej gonitwie o Nagrodę Prezesa Totalizatora Sportowego – L (kat. A), gonitwie międzynarodowej dla 4-letnich i starszych koni, rozgrywanej na dystansie 2600 metrów. W wielkim stylu zwyciężyła klacz Miss Dynamite, wnuczka wspaniałego Sea The Stars. Piękna gniadoszka świetnie zaprezentowała się w Nagrodzie Golejewka, ale kompletnie nie udał jej się start we Wrocławiu, w gonitwie o Nagrodę Konstelacji. W Lidze Typerów klacz była liczona na dalszych pozycjach właśnie przez niefortunny występ na Partynicach. W niedzielę na Służewcu wygrała z kolei łatwo, o 4 długości pokonując gościa z Niemiec, ogiera Nordminster, trenowanego przez Pana Dzubasza. Trzeci na celowniku zameldował się derbista sprzed dwóch lat, Jolly Jumper. Miss Dynamite do startów przygotowuje aktualny czempion trenerów na Służewcu, Maciej Jodłowski, a dosiadał ją gość z Czech, dobrze znany publiczności dżokej Vaclav Janacek. Pomimo nieudanego występu w Nagrodzie Konstelacji, trener cały czas wierzył w swoją klacz, która ma naprawdę duże możliwości. Następny start Miss Dynamite planowany jest za granicą, w Merano, a później najprawdopodobniej wystąpi ona w Wielkiej Warszawskiej. Miss Dynamite należy do Panów Kishore Mirpuri i Żmejko.
 
Dwuletnia Formuła wygrywa w gonitwie dla koni polskiej hodowli
 
W kolejnej gonitwie przeznaczonej dla dwuletnich koni pełnej krwi angielskiej (tym razem polskiej hodowli), które nie biegały, rozgrywanej na dystansie 1300 metrów, ponownie zwyciężyła klacz. O trzy długości wygrała Formuła, córka trójkoronowanego Va Banka od Fortune Teller po Soldier of Fortune, hodowli SK Krasne, trenowana przez Małgorzatę Łojek i dosiadana przez dżokeja Antona Turgaeva. Klacz jest własności SK Krasne, K. Zembowicza i Małgorzaty Łojek. Trzecie miejsce w gonitwie również zajął koń po wspaniałym Va Banku, ogier Solidago, co jest doskonałym prognostykiem dla wciąż młodego reproduktora, którego potomstwo pokazuje się z coraz lepszej strony.
 
Magnezja zwycięża w Derby




 
Kulminacją tego uroczystego dnia była następna gonitwa, najważniejszy sprawdzian dla trzyletnich folblutów, rozgrywany na klasycznym dystansie 2400 metrów - Westminster Derby – G1 POL (kat. A). W Błękitną Wstęgę odziano klacz Magnezję, która łatwo, bo aż o dwie długości, pokonała jednego z faworytów, ogiera Zen Spirit i pozostałe 17 wierzchowców. Aż 11 długości za Zen Spiritem na celowniku zameldował się trzeci koń, Smoke Plum.
 
Magnezja dobrze złapała start i zajęła idealną pozycję w dystansie. Klacz galopowała za liderem koni należących do Westminster, Coloniusem, a jej dżokej cierpliwie czekał na odpowiedni moment do ataku. Magnezja ruszyła przed samym wyjściem na finiszową prostą. Objechała Coloniusa i zerwała się do ucieczki. Przyspieszyła tak, jakby dopiero co zaczynała wyścig - wyraźnie widać było, że ma jeszcze sporo sił i zapasu energii. Piorunująco szybko wypracowała zdecydowaną przewagę nad rywalami. W pogoń za nią ruszył faworyt Zen Spirit, ale przez fantastyczne przyspieszenie Magnezji dzielił ich spory dystans. Ogier pod koniec prostej nadrabiał stratę, ale nie był w stanie zbliżyć się do klaczy i ostatecznie to ona zgarnęła najważniejszy laur dla trzyletnich folblutów.
 
Kilka miesięcy temu Magnezja wygrała Nagrodę Wiosenną rozgrywaną na dystansie 1600 metrów i od tego czasu nie startowała. Można śmiało stwierdzić, że klacz urodziła się w purpurze. Jest córką Phoenix of Spain i Soothing Anthem oraz wnuczką światowej klasy ogiera Australia.
 
Do zmagań na torze Magnezję przygotowuje nestor polskich wyścigów, trener Maciej Janikowski. Do pewnego zwycięstwa poprowadził ją dżokej ze Szwecji, Per Anders Graberg, który od lat współpracuje w ważnych gonitwach z trenerem Janikowskim. Magnezja jest własności Pawła Dukacza i Dominiki Witusiak.
 
W najważniejszym wyścigu dla 3-latków najlepsze okazały się konie, które wiosną triumfowały w milerskich klasykach, a od tamtej pory, aż do Derby, pauzowały. Doskonale zaprezentowała się zwyciężczyni Magnezja, udowadniając, że jest nie tylko szybką i błyskotliwą klaczą na dystansie jednej mili, ale także bardzo silną i wytrzymałą stayerką. Sukces kasztanki był wielkim triumfem jej właścicieli, Pawła Dukacza i Dominiki Witusiak, którzy bardzo wierzyli w swoją podopieczną, a ona sprawiła im najwspanialszy możliwy prezent. Maciej Janikowski z kolei po raz kolejny udowodnił, że jest wspaniałym fachowcem specjalizującym się w przygotowywaniu formy konia na docelowy wyścig, pomimo ominięcia głównych prób dystansowych, takich jak choćby Nagroda Soliny. Po raz szósty trenowany przez niego folblut wygrał Derby, w dodatku wydarzyło się to po raz drugi z rzędu (rok temu Westminster Moon sprostał roli faworyta).
 
 
Reasumując, Gala Westminster Derby okazała się niezwykle udana. Bardzo dobra frekwencja pomimo nie najlepszej pogody, doskonała organizacja, wysokie obroty w totalizatorze, liczne imprezy towarzyszące i przede wszystkim emocjonujące gonitwy – to wszystko sprawiło, że pierwsza niedziela lipca zostanie na długo zapamiętana zarówno przez warszawiaków, jak i gości z innych części Polski oraz z zagranicy.                                     








 


 
Copyright 2016. All rights reserved.
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego