news_28_06_2025 Pierwsze zwycięstwo polskiej hodowli Florence we Francji - Stadnina Pegaz

OK
Przejdź do treści

Menu główne:

27.06.2025
 
Pierwsze zwycięstwo polskiej hodowli Florence
we Francji
 
W piątek, 27 czerwca 2025 na francuskim torze Compiègne w znakomitym stylu triumfowała nasza polskiej hodowli Florence, znajdująca się w treningu Alicji Karkosy. To pierwszy tak duży sukces tej klaczy, którym chcielibyśmy się z Wami podzielić!



 
W piękne, bezchmurne, czerwcowe popołudnie na francuskim torze Compiègne niezwykłą radość sprawiła nam Florence - 4-letnia córka Prince of Ecosse i Furii po Campanologist, triumfując w De Compiegne Cite Imperiale Handicap - wyścigu rozgrywanym na dystansie ok. 2000 metrów (1 mila, 1 furlong, 207 jardów) pod dżokejem Mickaelem Barzaloną.

 
Florence musiała trochę poczekać na kolejny sukces
 
Na początku swojej kariery wyścigowej Florence trafiła do treningu Pana Andrzeja Walickiego. We wrześniowym debiucie w wieku 2 lat wygrała łatwo wyścig II grupy na dystansie 1200 metrów. Następnie zajęła 3 miejsce w Nagrodzie Jaguara rozgrywanej na dystansie na 1300 metrów. Jej ostatni start w wieku dwuletnim miał miejsce w Nagrodzie Hipokratesa. Wyścig nie ułożył się jednak wówczas dla klaczy tak, jak byśmy sobie tego życzyli. Na sezon trzyletni przenieśliśmy Florence do Francji i oddaliśmy do treningu Państwu Karkosom.
We Francji nasza klacz po raz pierwszy wystartowała 21 kwietnia 2024 roku i doznała kontuzji, uczestnicząc w poważnej kolizji podczas wyścigu. Na kolejne starty musiała poczekać blisko rok, wznawiając karierę wyścigową dopiero w drugiej połowie marca 2025. Początki nie były łatwe - córka Prince of Ecosse i Oaksistki Furii zajęła najpierw siódme, a potem dwa razy piąte miejsce, za każdym razem bijąc jednak sporą ilość koni. Pod koniec czerwca udowodniła jednak, że warto było dać jej czas i odpłaciła się za to z nawiązką!
 
Błyskotliwy sukces w Compiègne
 
Czwartym startem Florence, a dopiero piątym we Francji był handikap przeznaczony dla 4-letnich koni, rozgrywany na dystansie ok. 2000 metrów. W puli do zgarnięcia było 23000 euro, z czego ok. 14,500 euro dla zwycięzcy. Florence stanęła w szranki z piętnastoma konkurentami. Faworyzowany był niemiecki kasztanowaty ogier Damino (2-1) oraz wałach Speed For Fun (4-1), który miesiąc temu zdążył wygrać swój pierwszy wyścig. Naszą Florence oceniano znacznie niżej, a jej notowania wynosiły 10-1.
 
Florence została w wyścigu bardzo umiejętnie poprowadzona przez dżokeja Barzalonę. Wydajnie finiszowała na prostej, pokonując na celowniku o pół długości klacz Soknę, która wygrywała w swojej karierze już dwa razy na wiosnę ubiegłego roku, oraz o kolejne 3/4 długości faworyzowanego ogiera Damino.
 
Wzruszenie trener Karkosy
 
Po piątkowym sukcesie Florence wzruszenia nie kryła trener Alicja Karkosa, która tak pisała po francusku na Instagramowym profilu swojej stadniny:
 
„ZWYCIĘSTWO naszej księżniczki FLORENCE dziś w Compiègne pod dżokejem Mickaelem Barzalona!
Florence rozegrała piękny wyścig z odwagą i determinacją. To prawdziwa wojowniczka na torze, która potwierdziła, że słusznie myśleliśmy o niej w samych superlatywach!
To zwycięstwo jest tym bardziej wzruszające, że nagradza pracę, cierpliwość i pasję całego zespołu. Gratulacje dla właścicieli, a jednocześnie hodowców klaczy, za to piękne „rodzime” osiągnięcie – silny symbol hodowli, która przynosi owoce!
Wielkie brawa dla dżokeja za świetną jazdę, a także dla całego zespołu opiekującego się koniem, zarówno za kulisami, jak i na torze. Nic nie zostaje pozostawione przypadkowi.
Florence sprawia, że marzymy dalej – i to zwycięstwo z pewnością nie będzie ostatnim!"
 
Kliknij TUTAJ, żeby obejrzeć filmik umieszczony na Instagramie przez trener Alicję Karkosę, podsumowujący zwycięstwo Florence.

Polska hodowla pokazała się za granicą
 
Zwycięstwo Florence napawa nas dumą przede wszystkim ze względu na fakt, że jest ona naszej polskiej, rodzimej hodowli, o czym wspomniała w swoim poście trener Karkosa. W czasach, gdy polskie wyścigi muszą mierzyć się z poważnym kryzysem i napływem dużej ilości koni zza granicy, Florence pozwala odzyskać wiarę wszystkim pasjonatom i hodowcom z naszego kraju. Kiedy przyjrzymy się bliżej jej pochodzeniu, nietrudno zrozumieć, dlaczego liczymy na jeszcze więcej ze strony naszej podopiecznej. Przybliżmy teraz jej rodowód.

POCHODZENIE FLORENCE
 
Linia męska
Prince of Ecosse (POL), og. ur. w 2009 roku po Ecosse (FR) od Princess Dancer (GER) po Suave Dancer (USA), stanowił naszą wielką nadzieję, gdyż zaprezentował w wieku dwóch lat niesamowity talent wyścigowy. Był, obok klaczy Inter Royal Lady i obecnej Merveilleux Lapin, w handikapie generalnym najwyżej ocenianym dwulatkiem w XXI wieku (waga 84 kg). Prince of Ecosse w błyskotliwym stylu, bo aż o 8 długości, wygrał Nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz dowolnie Nagrodę Mokotowską. Trenował go nestor służewieckich wyścigów, Pan Andrzej Walicki. Prince of Ecosse w doskonałym stylu ogrywał dwulatki importowane z Europy Zachodniej i zapowiadał się na imponującego wyścigowca. Niestety, kontuzja odniesiona podczas treningu przerwała jego fenomenalną karierę, a powrót na tor po urazie okazał się nieudany. Na 6 startów ogier wygrał 5 razy, a raz był 4-ty. Zwyciężył w swoim debiucie rozgrywanym na dystansie 1300m, a następnie wygrał Nagrodę Jaguara (I gr.), Nagrodę Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi (kat. A) oraz Nagrodę Mokotowską (Kat. A). W wieku trzech lat leczył złamanie nogi, a w wieku 4 lat wygrał wyścig II gr. oraz zajął 4 miejsce w Nagrodzie Demon Cluba (I grupa). Po tym występie wrócił do stadniny i od 2014 roku pełnił rolę ogiera czołowego. Zostawił po sobie nieliczne potomstwo, gdyż niestety zmarł w młodym wieku.
Najlepszym synem Prince of Ecosse'a okazał się ogier Dominer, ur. w 2015 roku od Desert Dabby po Linamix, który startował 19 razy, z czego wygrał 6 razy, dwukrotnie zajmował drugą lokatę i tyle samo razy trzecią. Był to bardzo dobry i rzetelny koń, który świetnie spisywał się na dystansach od 1800 do 2000 metrów.
 
Rodzina żeńska
 
I matka
Furia (GER), kl. ur. w 2014 roku po Campanologist (USA) od Fair Breeze (GER) po Silvano (GER), była utalentowaną klaczą wyścigową, która na 6 startów wygrała 5 razy, w tym Nagrodę Liry (Oaks). Zarobiła dla nas ponad 100 000 zł., co - jak na polskie warunki - jest sporą sumą.
Furia to córka doskonałego ogiera Campanologist, który został wyhodowany w stadninie Darley i ścigał się w barwach stajni Godolphin. Do startów wychodził 36 razy, z czego wygrał 11 wyścigów i ponad milion funtów. Jako pierwszy mijał metę w trzech gonitwach rangi G1 - Deutschlandpreis, Preis von Europa i GP Jockey Club Italiano, a także w King Edward VII Stakes G2 podczas Royal Ascot. Campanologist krył tylko dwa sezony w niemieckiej stadninie Fährhof oraz w Argentynie w latach 2013-2015. Jego karierę hodowlaną przerwał ciężki atak kolki, w wyniku którego odszedł. Zostawił po sobie nieliczne potomstwo i Furia jest jedną z niewielu jego córek, które trafiły do hodowli (na szczęście naszej!).

II matka
Matka Furii - Fair Breeze, po Silvano od Fairwind po Andrang, była znakomitą klaczą wyścigową. Startowała 23 we Francji, Włoszech i Niemczech. Wygrała 7 wyścigów i około 350 tysięcy euro. Zwyciężyła w Prix Corrida G2 na 2100 m, Prix Allez France G3 na 2000 m i Hessen-Pokal G3 na 2000 m. Była też druga w Prix Jean Romanet G2 i Premio Lydia Tesio G1 na 2000 m. Karierę zakończyła z GAG wynoszącym aż 96,5 kg.
 
Najlepsze potomstwo Fair Breeze to:
1. Furia - j.w.
2. Fair Mountain (GER), wał. ur. w 2012 roku po Tiger Hill, startował 21 razy, z czego 4xI, 3xII, 5xIII. Wygrał w Niemczech wyścig rangi Listed na 2200 m, był też trzeci w Derby w Hamburgu i Grosser Preis von Bayern - obie gonitwy to wyścigi rangi G1 rozgrywane na dystansie 2400 m.
3. Foxboro (GER), wał. ur. w 2015 roku po Maxios, który na 40 startów 7xI, 6xII, 4xIII.
4. Freeze (FR), wał. ur w 2021 po Tornado - na 8 startów 2xI, 3xII.
5. Feliciana (GER), kl. ur. w 2017 roku po Lope De Vega - 7 startów, 1xI, 2xII, 1xIII.
 
III matka
Fairwind (GER), kl ur w 1991 roku po Andrang (GER) od Fairness (GER) po Athenagoras, ścigała się przez wiele lat. Wygrała osiem wyścigów, cztery razy była druga i aż dziewięć razy trzecia.
 
Najlepsze potomstwo Fairwind to:

1. Fair Breeze (matka Furii, a babcia Florence) - j.w.
2. Fair Storm (GER), ur. w 2007 roku po Konigstiger, która na 14 startów 3xI, 2xIII.
Ponadto rzetelnie biegały klacz Fair Flame po Silvano i Frida (GER) po Terre De Lhome.

Mamy nadzieję, że piątkowy sukces Florence okaże się dopiero początkiem jej owocnej kariery wyścigowej – utrudnionej dotychczas przez m.in. poważną kontuzję. Liczymy, że klacz dalej będzie promować naszą polską hodowlę – i to w znakomitym stylu!

 
Copyright 2016. All rights reserved.
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego