swiat_alydar4 - Stadnina Pegaz

OK
Przejdź do treści

Menu główne:


Alydar był jednym z najlepszych koni wyścigowych na świecie. W 1990 roku został poddany eutanazji w wyniku złamania nogi. Przez długi czas nie było wątpliwości, że miał miejsce nieszczęśliwy wypadek. Okazuje się jednak, że jego śmierć nie była przypadkowa.




TAJEMNICA ŚMIERCI ALYDARA
(4)
Przez cały 1997 rok Tomala przesłuchała kilku świadków, w tym Altona Stone'a, Kidda Highley'a i Cowboy Kipp'a. Poleciała do Houston, by przekazać ich wersję wydarzeń sądowi. Celem kobiety było przyciśnięcie Stone'a, by powiedział więcej. Jego obrońca w sądzie stwierdził, że Tomala ma obsesję na punkcie tworzenia teorii spiskowych dotyczących śmierci Alydara. Był to zarzut, którego Tomala nie mogła odeprzeć. Oznajmiła, że Stone był częścią spisku wymierzonego w konia.

Jeśli chodzi o Lundy'ego, od kiedy zrezygnował z Calumet zajmował się treningiem koni na małej farmie na Florydzie. W 1992 roku był bankrutem. Sędzia, który badał dokumenty Calumet, powiedział Lundy'emu, że w czasie prowadzenia farmy wypłacił sobie 6 milionów dolarów. Lundy przyjechał do niego zeznawać w sprawie ogłoszenia upadłości konsumenckiej. Powtarzał treść Piątej Poprawki jakieś sto razy, co i raz kręcąc się niespokojnie, gryząc paznokcie i przecierając oczy. Zirytowany sędzia spytał go, czy wie przynajmniej jaki kolor ma koszula, którą nosi. "Myślę, że jest czerwona.", odparł Lundy po konsultacji ze swoim prawnikiem.

Lundy został wezwany przez obrońcę, by zeznawał na rozprawie sądowej dotyczącej krzywoprzysięstwa Atona Stone'a, ale nie można go było znaleźć. Mimo jego nieobecności, to on był na językach wszystkich zebranych na sali. Przed ławą przysięgłych Marsha Matthews - żona szefa do spraw finansów Calumet, zeznała, iż słyszała, jak Lundy w czasie konwersacji prowadzonej w domu Matthewsów, dotyczącej wielkich długów Calumet, powiedział: "Istnieje możliwość ratunku ze strony konia". Sędzia stwierdził, że zeznanie jest niedopuszczalne i nie weźmie go pod uwagę. Ale dopuścił on do głosu dziennikarkę Carol Flake. Opowiedziała ona o swoim drugim w życiu spotkaniu z Altonem Stonem, które miało miejsce w 1992 roku, po publikacji jej artykułu na temat śmierci Alydara. Zeznała, że Stone stał się nagle bardzo emocjonalny w jej obecności i wyznał, że J.T Lundy "wiedział, że coś się przytrafi Alydarowi".
Po zakończeniu rozprawy, Tomala nadal nie otrzymała tego, czego naprawdę chciała. Stone nie współpracował z nią i nie zeznawał. Zdecydował się przyjąć, który w rzeczywistości nie był taki zły: został skazany tylko na pięć miesięcy więzienia i tyle samo aresztu domowego.

Do roku 1999 wszystko wskazywało na to, że śledztwo Tomali straciło rozpęd. Po ponad dwóch latach przesłuchań i posiedzeń sądu przysięgłych, nie była ona w stanie udowodnić, że Alydar został zamordowany. Mogła dowieść tylko, że Alton Stone nie był w stanie utrzymać się przy jednej wersji wydarzeń. Ale Tomali wciąż pozostawała jedna karta do gry. W marcu 1999 roku przekonała federalny sąd przysięgłych w Houston do oskarżenia Lundy'ego, który w końcu został odszukany na Florydzie oraz Gary'ego Matthewsa, pracującego obecnie jako prawnik w Lexington, o bankowe machlojki, spisek, przekupstwo i kłamstwo dotyczące ponad milionowej łapówki danej Frankowi Cihakowi. Kiedy sprawa wreszcie zaczęła się toczyć w lutym 2000 roku, najciekawszym potwierdzeniem niewinności Lundy'ego było to, co powiedział Dan Codgell, jeden z najpopularniejszych i najgłośniejszych obrońców w Houston. Kończąc w sądzie swój wywód, zwrócił się on do Lundy'ego, który ssał cukierka, z prośbą by wstał i odwrócił się w stronę ławy przysięgłych. Wtedy Codgell spytał ławników, czy sądzą, że ten człowiek wygląda na tak bystrego, by dokonywać tych wielkich oszustw. Potwierdzili. Zajęło im mniej niż trzy godziny, by orzec, że Lundy i Matthews są winni.

Sprawa była średnio nagłośniona przez media. Szybko finansowe krętactwa dotyczące Cihaka, Calumet i Lundy'ego stały się przestarzałymi sensacjami. W październiku już tylko garstka widzów znajdowała się na sali, gdzie toczyła się rozprawa Lundy'ego. Ale Tomala nagle wezwała agenta FBI, Fostera, by opowiedział o swoich podejrzeniach związanych ze śmiercią Alydara. Następnie sprowadziła niespodziewanego świadka - wysokiego, srebrnowłosego mężczyznę mówiącego głębokim, bostońskim akcentem. Nazywał się George Pratt. Był profesorem inżynierii elektrycznej i komputerowej na Massachusetts Institute of Technology. Był także wziętym koniarzem i przewodniczącym Narodowego Stowarzyszenia Właścicieli Folblutów, zajmującego się głównie zagadnieniem bezpieczeństwa koni wyścigowych. Pratt zeznał, że jakiś rok temu skontaktował się z nim Foster prosząc o analizę pewnego dowodu. Wkrótce duże pudełko znalazło się w biurze Pratta. W środku znalazł wycinek wielkości mniej więcej stopy. Był to kawałek podłogi, który został wycięty z boksu Alydara.

Fosterowi i Tomali ciągle nie dawała spokoju sprawa walca od drzwi boksu. Przymocowany on był do podłogi dwiema śrubami, które według konserwatora Calumet Farm zostały przełamane na pół pod wpływem siły kopnięcia. Mężczyzna powiedział, że usunął szczątki śrub z walca, po czym bez trudu umieścił go z powrotem w miejscu, gdzie powinien się znajdować. Wywiercił nowe dziury w podłodze i przykręcił śruby. Powiedział Fosterowi, że dolne części złamanych śrub pozostały w podłodze. Tom Dixon, rzeczoznawca od ubezpieczeń, zrobił zdjęcie tego walca, kiedy jeszcze leżał on na podłodze. Wyraźnie było na nim widać górną połowę śrub. Foster doszedł do wniosku, że górna część śrub powinna pasować do dolnej. Jeśli by tak nie było, wreszcie znalazłby się fizyczny dowód na to, że zawias został usunięty przed wypadkiem Alydara, co miałoby potem posłużyć jako wyjaśnienie tego, w jaki sposób koń złamał nogę. Wraz z innymi agentami Foster wyciął kawałek podłogi z oryginalnymi śrubami i wysłał je do Pratta wraz z powiększoną fotografią Dixona.

Prawie natychmiast Pratt zauważył, że spodnia część obu śrub została odcięta idealnie na tej samej wysokości, podczas gdy jedna ze śrub była dłuższa od drugiej. Następnie zauważył, że górne części śrub na fotografii były zardzewiałe, podczas gdy dolne części nie miały, lub miały bardzo mało korozji. Nie było możliwości, by górne i dolne części śrub do siebie pasowały. Pratt stwierdził również, na podstawie dokładnych obserwacji ułożenia śrub, że siła zastosowana wobec nich musiała uderzyć z zewnątrz, a nie z wewnątrz. Pratt poleciał do Calumet, zbadał boks, zmierzył go i wrócił z powrotem do MIT, by zbadać z jaką siłą musiałby kopnąć koń, by wyrzucić bolec z zawiasów. Ustalił, że minimum 6,600 funtów siły wymierzonej w bolec trzy stopy nad podłogą, mogłoby tego dokonać. Stwierdził, że najsilniejszy ogier może kopnąć z siłą od 1000 do 2000 funtów.

Alydar, stwierdził Pratt w czasie swojego zeznania w Houston, musiał zostać zabity. Spekulował, że ktoś zawiązał koniec liny wokół nogi Alydara i przywiązał drugi jej koniec do ciężarówki, która z łatwością mogła wjechać do stajni ogierów. Ciężarówka ruszyła, ciągnąc nogę Alydara pod spód ciała, aż kość pękła.
Kiedy Pratt skończył, na sali zaległa długa, długa cisza. Przy stole obrońcy Lundy, który miał na sobie słabo pasującą sportową kurtkę, cienki krawat i miękkie brązowe buty, spuścił głowę, zapisując coś w notesie. Ze swojego miejsca Tomala, ubrana w czarny damski garnitur od Prady, posłała Lundy'emu długie spojrzenie, a jej oczy zmrużyły się z odrazą. Przedstawiła dowody mając nadzieję, że sędzia federalny przyzna Lundy'emu znacznie większy wyrok za jego machlojki związane z przekupstwem. W swoim podsumowaniu stwierdziła, że tylko Lundy miał "pobudkę i możliwość" do uśmiercenia konia. Chciał śmierci zwierzęcia, mówiła, by pobrać gotówkę z ubezpieczenia i zapobiec tym samym zajęciu farmy przez bank First City. Jego fałszywe zeznanie wobec ubezpieczeniowego rzeczoznawcy, tak samo jak kłamstwa opowiedziane przez Stone'a tylko potwierdzają, że Lundy ponosi odpowiedzialność za wypadek. "Ten, kto twierdzi inaczej, akceptuje wersję pełną nielogicznych zbiegów okoliczności, która urąga zdrowemu rozsądkowi" - zakończyła.

Nadal pozostało jednak dużo pozostawionych bez odpowiedzi pytań. Jeśli Lundy pragnął śmierci Alydara, nie zabiłby go tak, by mieć pewność, że konia nie da się w żaden sposób uratować? Przecież złamania można leczyć. I czy fakt, że Lundy był ewidentnie zrozpaczony, błagając doktora by operował on konia, sugeruje, że mężczyzna chciał, by Alydar żył? Można przyjąć, że Lundy widząc, jak rozległa była kontuzja założył, że niemożliwym jest, by koń przeżył. Zatem, mógł udawać rozpacz, by zmylić innych. Wreszcie, śmierć Alydara w niczym mu na dłuższą metę nie pomogła. Calumet cały czas szło na dno. Lundy tracił pracę. Dodatkowo, jak stwierdził Gary Matthews, J.T. musiał być przerażony tym, że zapisze się w historii wyścigów konnych jako człowiek, który zrujnował Calumet. "Nie mogę sobie go wyobrazić robiącego coś tak drastycznego, jak zabijanie swojego najlepszego konia" - powiedział Matthews po rozprawie. - "J.T. kochał zwierzęta. Ale był w sytuacji bez wyjścia. Pamiętam, jak rozmawialiśmy o tym, że jeśli dług wobec First City zostanie spłacony chociaż w połowie, Japończycy będą jeszcze bardziej zainteresowani inwestowaniem. Może pomyślał, że to było jedyne wyjście. Nie mam pojęcia."

Sędzia federalny, który nadzorował sprawę, w końcu stwierdził, ze on również nie ma pojęcia. Powiedział, że nie czuł się komfortowo z całym tym nowym kryminalnym wątkiem dotyczącym rzekomego umyślnego zabójstwa konia. W swoim ostatecznym orzeczeniu powiedział: "Choć istnieją dowody, że pan Lundy miał powód i możliwość skrzywdzenia Alydara i znalazło się ich kilka, nie jestem w stanie skonkludować, że istnieje ich wystarczająco dużo na to, by stwierdzić, iż ponosi on odpowiedzialność za śmierć Alydara."
Sędzia skazał Lundy'ego na cztery lata więzienia za przekupstwo, Matthewsa na 21 miesięcy.

Przez ponad godzinę po rozprawie, Tomala i Foster kręcili się po sali sądowej, pakując swoje dowody rzeczowe i akta pełne dziesięcioletnich poszukiwań przyczyn śmierci Alydara. Mimo, że nie wygrali, stwierdzili, że odczuwają pewną satysfakcję z tego, iż ich zarzuty ujrzały światło dzienne i ludzie mogli się dowiedzieć, że śmierć Alydara prawdopodobnie nie była wypadkiem. Pewna dziennikarka spytała Tomalę, czy czuje smutek z powodu tego, że jej długoletnia obsesja dotycząca Alydara właśnie musi się skończyć. Prawo mówi, że dochodzenia dotyczące spraw związanych z oszustwami ubezpieczeniowymi tracą swoją ważność po dziesięciu latach. Oznacza to, że jest mało prawdopodobne, iż kiedykolwiek będzie ona w stanie wnieść ponownie zarzuty odnośnie śmierci konia.
Tomala posłała dziennikarce pewny siebie uśmiech. "Istnieją metody, by obejść ten zapis i przeciągnąć sprawę trochę bardziej" - powiedziała. - "W jakiś sposób, któregoś dnia, cała prawda wyjdzie na jaw."

Tymczasem Lundy, który dostał od sądu kilka miesięcy na uporządkowanie swoich spraw przed pójściem do więzienia, stojąc przed gmachem sądu oznajmił, że musi wrócić na Florydę, by zająć się końmi i odwiedzić chorą matkę. Dziennikarka zobaczyła jak stał skulony na chodniku, z dłońmi w kieszeniach. Przez chwilę pomyślała ona o młodym Lundy'm z lat sześćdziesiątych, hałaśliwym, kochającym wiejskie wyścigi samochodowe synu farmera, marzącego o dniu, w którym zacznie zarządzać Calumet Farm. Blisko czterdzieści lat później, to marzenie zrujnowało mu życie.
"Zarzuty Tomali to same domysły" -  powiedział. - "Wszystko, czego pragnie, to dostać się na pierwsze strony gazet."
"Nie miałeś nic wspólnego ze śmiercią konia?" - spytała dziennikarka.
Lundy spojrzał na nią, jego twarz zrobiła się czerwona. Kobieta uświadomiła sobie, że był to pierwszy raz, kiedy musiał publicznie odpowiedzieć na to pytanie.
- "Do diabła, nie" - warknął. - "Kochałem tego konia. Kochałem." Zamilkł i potrząsnął głową, jakby nie mógł uwierzyć, że przyjdzie mu spędzić resztę życia z reputacją zabójcy Alydara.
"Powiem jedno - dałbym wszystko, żeby Alydar znajdował się nadal na Calumet Farm i robił to, co wychodziło mu tak dobrze" - zakończył. Następnie wskoczył do taksówki, która powoli ruszyła sprzed gmachu sądu i zaczęła się oddalać. Sylwetka Lundy'ego, widoczna przez szybę samochodu, wkrótce zniknęła wszystkim z oczu.

koniec


3 << część  


 
Copyright 2016. All rights reserved.
Wróć do spisu treści | Wróć do menu głównego