28.05.2021
LEKKIE WEJŚCIE W SEZON WYŚCIGOWY 2021
Niespełna miesiąc temu na Warszawskim Torze Wyścigów Konnych rozpoczął się sezon 2021, tak długo i niecierpliwie oczekiwany przez wszystkich sympatyków tego pięknego sportu. Nasze konie, chociaż ścigały się głównie w gonitwach pozagrupowych, rozpoczęły zmagania na spokojnie i mamy nadzieję, że z każdym starem będą się rozkręcać. Zapraszamy do zapoznania się z artykułem opisującym ich zmagania w mijającym miesiącu.
Długo wyczekiwany sezon na Warszawskim Torze Wyścigów Konnych Służewiec rozpoczął się 1 maja 2021. W treningu Pana Andrzeja Walickiego znajduje się 13 koni, zarówno naszej hodowli, jak i zakupionych przez nas za granicą. Ze starszych wierzchowców stadninę Pegaz reprezentują dwie klacze - sześcioletnia derbistka i oaksistka z sezonu 2019, Nemezis, oraz nieco problematyczna czterolatka La Factrice. Przedstawicielem rocznika derbowego jest dzielny ogier Falvio, który ma wstępny zapis do Derby. We Wrocławiu, w treningu Pani Iwony Wróblewskiej, formę szlifuje sześcioletnia gniada klacz Given Choise oraz dwulatka Tiny Tyche.
W maju nasi waleczni sportowcy zaliczyli stosunkowo niewiele startów, gdyż resztę wierzchowców trenera Walickiego stanowią dwulatki, które dopiero przygotowują się do rozpoczęcia kariery na torze. Warto zaznaczyć, że większość podopiecznych Stadniny Pegaz występowała w tym miesiącu w trudnych i wymagających gonitwach pozagrupowych.
POCZĄTEK MIESIĄCA
Ogier Falvio zainaugurował dla nas tegoroczny sezon, występując w Nagrodzie Strzegomia (kat. B) rozgrywanej na dystansie 1600 metrów, gdzie zajął dobre trzecie miejsce za Anatorem i Lady Gabi. Trener jest zadowolony z jego postępów w pracy. Jedyne jego zastrzeżenie to fakt, że nasz podopieczny boi się koni, dlatego wymaga umiejętnego przeprowadzenia podczas gonitwy.
8 maja do pierwszego startu w tym sezonie wyszła czteroletnia La Factrice, biegnąc w gonitwie dla 4-letnich i starszych koni drugiej grupy na dystansie 1300 metrów. La Factrice zajęła ostatnie płatne, piąte miejsce, ale nie straciła wiele do reszty stawki, gdyż odległość od pierwszego do piątego konia zamknęła się w ok. trzech długościach. Wyścig ten odbył się w trudnych i tragicznych okolicznościach, ponieważ jedna z uczestniczek uległa kontuzji w trakcie biegu i musiała zostać przez jeźdźca zatrzymana, nie kończąc ostatecznie gonitwy. Tak dramatyczny przebieg wyścigu przeważnie rzutuje na resztę uczestników, w tym na naszą niezwykle wrażliwą La Factrice.
DRUGA POŁOWA MIESIĄCA
W połowie maja odbyła się pierwsza pozagrupowa gonitwa dla czteroletnich i starszych koni rozgrywana na dystansie 2000 metrów - Nagroda Golejewka (kat. B), w której nasza gwiazda Nemezis zajęła drugie miejsce, tracąc do zwycięskiego Night Tornado zaledwie 3/4 długości. W pokonanym polu zostawiła ubiegłorocznego derbistę Night Thundera i kilka innych koni z czołówki starszych roczników. Występ klaczy napawa optymizmem, zważywszy na lekkie przeprowadzenie jej przez kandydata dżokejskiego Konrada Mazura. Nemezis pięknie wyglądała na padoku i lekko galopowała. Dzielną córkę Sea The Stars zobaczymy na torze 6 czerwca w Nagrodzie Widzowa (kat. B), rozgrywanej na dystansie 2400 metrów, który zdecydowanie bardziej jej sprzyja. Nemezis bardzo dobrze przezimowała, w pełni dojrzała i - zważywszy na dość późno dojrzewające pochodzenie - w tym roku może nam dostarczyć jeszcze wiele pozytywnych emocji. W ubiegłym roku klacz biegała pięć razy, z czego była 1xI, 3xII i 1xIII.
W drugiej dekadzie maja ogier Falvio wystąpił w Nagrodzie Rulera (kat. A), rozgrywanej na dystansie 1600 metrów, będącej zarazem pierwszym klejnotem potrójnej korony, na którą składa się Nagroda Rulera, Derby i St. Leger. Już wiadomo, że nasz podopieczny potrójnej korony nie zdobędzie, gdyż w Nagrodzie Rulera zajął piąte miejsce. Pojechał na nim kandydat dżokejski Konrad Mazur, a wyścig zdecydowanie nie ułożył się po myśli tej pary. Falvio długo trzymał się w czubie peletonu, co kosztowało go sporo sił, dlatego między innymi metę minął dopiero jako piąty. Prawdopodobnie występ w Nagrodzie Iwna zadecyduje o jego obecności w Derby, niemniej nawet jeśli zostanie skreślony z biegu o błękitną wstęgę, dobre wyniki tego wierzchowca w gonitwach niższej kategorii są jak najbardziej możliwe.
*
Podsumowując - nasze konie lekko weszły w sezon. Nie odnotowały wygranej, jednak każdy start, z których niemal każdy był gonitwą pozagrupową, kończyły płatnym miejscem. Z nadzieją patrzymy na dalszą część sezonu wyścigowego, nie mogąc doczekać się debiutów dwulatków, których występy zawsze okraszone są aurą niepewności i ekscytacji. Mamy nadzieję, że będziecie trzymać mocno kciuki za naszych podopiecznych!